Krótka acz ciekawa historia pralki

Wrzucona kapsułka do prania, brudne ciuchy, zmiękczać. Nastawiony program, click i pranie robi się samo. Później tylko czeka nas wyciąganie i wieszanie prania. Łatwo i przyjemnie. Nasze prababcie niestety nie miały takich możliwości, takich luksusów, znamy z przekazów historycznych, że kiedyś pranie odbywało się ręcznie, zazwyczaj w rzece, później za pomocą misek czy beczek. Właściwie skąd wzięła się pralka, jak prezentuje się szybka historia urządzenia bez którego nie wyobrażamy sobie codziennego życia.

Przygoda z pralkami została rozpoczęta w XIX wieku, w Stanach Zjednoczonych. To właśnie tam niejaki James King postanowił stworzyć urządzenie które jeszcze wtedy nie przypominało współczesnych pralek, a nawet za takową nie uchodziło. Urządzenie tego pana opierało się na konstrukcji bębna napędzanego ręcznie i wykorzystującego w działaniach parę wodną. Oczywiście jak to bywa z pionierami, sprzęt Jamesa Kinga nie pobił serc kobiet zajmujących się praniem. Trzeba było zaczekać ósmej dekady XIX wieku i na pana Wiliama Blackstone który to przygotował pralkę typową dla domu, doskonale tam pasującą i pozwalająca ułatwić codzienne czynności prania. Oczywiście urządzenie obsługiwane ręcznie, działające w trybie ruchów obrotowych. Idźmy dalej czyli docieramy do przełomu wieków. Z uwagi że świat zaczynał dostrzegać zalety elektryczności, coraz śmielej radził sobie silnik elektryczny, zaczęto myśleć oczywiście nad realizacją pralki które będą działać na prąd. Wtedy to rozpoczęto pierwsze prace nad pralką elektryczną, jednakże początki bywały trudne, liczne awarie, spięcia, problemy z prawidłową konstrukcją. Pierwsza prawdziwa pralka elektryczna, automatyczna została pokazana światu w 1937 roku. Urządzenie nie tylko prało, ale również było wyposażone w opcję odwirowania, jak i posiadało pierwszy prosty program pomocny dla użytkownika (temperatura prania czy obroty można było sobie ustawić).

Lata po II wojnie światowej to szybki rozwój pralek automatycznych, liczne firmy zaczynają ze sobą konkurować celem przygotowania jak najbardziej optymalnych urządzeń. Pod koniec lat 50tych zaprezentowano pierwszy model pralki który był w pełni wolny od opcji wyżymaczki czyli odwirowanie na sto procent. Pod koniec lat 70tych ludzie otrzymują pierwszy model pralki posiadający mikroprocesor (firma Miele), co znacznie ułatwia jej pracę, powoduje że wystarczy ustawić program, zmęczenie przy praniu jest zminimalizowane. A obecny, XXI wiek to wprowadzenie na rynek pralek w pełni ekologicznych, takich które pozwalają na efektywne zużywanie wody, a także pozbawienie jej na wstępie wszelkich szkodliwych składników.

Warto napisać kilka zdań o polskim przemyśle produkcji pralek, wszak Polacy nie gęsi i swoją „Franie” mają. W latach 50tych rozpoczęto produkcję właśnie takie pralki, w pełni wirnikowej, która w praktyce utrzymywała się na rynku, w różnych wersjach, do lat 90tych. Pralka wirnikowa Frania jest doskonale znana każdemu, szczególnie biorąc pod uwagę wysoki poziom hałasu jaki generowała. Z kolei polskie pralki automatyczne rozpoczęto produkować w latach 70tych, w doskonale znanych wszystkim Polakom wrocławskich zakładach Polar.

Tak przedstawia się ekspresowa historia pralek. Co nas z kolei czeka w przyszłości? Czy może będą na rynku pralki które pozwolą wszystko wykonać w kilka sekund albo też odejdziemy praktycznie od tych urządzeń, zostaną wymyślone całkiem inne rozwiązania na przygotowanie czystej odzieży.

Przydatny artykuł? Podziel się z innymi!

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *